Ryan Reynolds usiadł na kanapie i od niechcenia, jakby z braku lepszego pomysłu na scenariusz Deadpoola 3, zaproponował Hugh Jackmanowi powrót do roli Wolverine'a. Promocyjny żart pewnie żartem nie jest. I wcale mnie to nie bawi.Od dawna coś wisiało w powietrzu. Dziwne mrowienie poczułem już podczas seansu , gdy najpierw na ekranie pojawił się "najlepszy prawnik na świecie" , a chwilę potem z portali wyskoczyli i . Na sali oklaski. Trzy rzędy niżej...
Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl