Wiking to coś, na co nie jesteśmy gotowi. Połączenie krwawego i widowiskowego blockbustera z artystyczną wizją, która porwała krytyków. miał swoją uroczystą premierę w Londynie i dzięki temu w mediach społecznościowych opublikowano pierwsze opinie. Wszystkie są pozytywne i czuć w nich nutkę zaskoczenia, bo choć każdy podkreśla, że pod kątem fabularnym jest to dość jednoznaczna historia o zemście, to niezwykły talent reżysera Roberta Eggersa sprawia, że...
Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl