piątek, 05 kwiecień 2024 14:58

Myszków. Baner kandydata na burmistrza przewrócił się w czasie jazdy na samochody. Kierowca odmówił przyjęcia mandatu

Napisane przez  ...
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Baner przewożony był na przyczepie podpiętej do samochodu Sławomira Kaczyńskiego. Na plakacie on sam jako kandydat na burmistrza Myszkowa. Za kierownicą Włodzimierz Gołuchowski, kandydat na radnego tego miasta. - Baner upadł na moje auto, wyrywając boczne lusterko. Ubezpieczyciel wycenił szkody na 12 tysięcy złotych - opowiada poszkodowany kierowca, który odezwał się na Kontakt 24. Szybko pieniędzy nie odzyska, bo Gołuchowski odmówił przyjęcia mandatu.

Pan Jacek przesłał nam na Kontakt 24 nagranie z niebezpiecznego zdarzenia, które spotkało go w Myszkowie 23 marca. - Tak, jak widać na filmie, baner wyborczy przewożony była na przyczepie podpiętej do samochodu, który - jak się później okazało - prowadził jeden z kandydatów do lokalnej rady miasta, a zarówno auto, jak i baner należą do kandydata na myszkowskiego burmistrza - opowiada pan Jacek.

- Baner przewrócił się już na samochód wcześniej, ale to na moje auto upadł, między innymi wyrywając boczne lusterko i powodując szkody, które mój ubezpieczyciel wycenił już na 12 tysięcy złotych - mówi.

Baner wyborczy przewrócił się na samochodyKontakt24

Kandydat na radnego nie przyjął mandatu

Na miejsce wezwano policję. Jak przekazała nam Klaudia Zenderowska, rzeczniczka policji w Myszkowie, kierowca auta z banerem nie przyjął mandatu. - Miał do tego prawo - zaznaczyła. Ale dla pokrzywdzonego oznacza to kłopoty.

- Jeśli teraz sprawa zostanie poprowadzona w taki sposób, że zmieni klasyfikację z kolizji na nieszczęśliwy wypadek, to ja nie otrzymam pieniędzy z ubezpieczenia i te 12 tysięcy na naprawę będę musiał zapłacić sam, podczas gdy kierowca nie poniesie żadnej odpowiedzialności karnej za to, że mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, czyli silnego wiatru, zdecydował się wyjechać z banerem na drogę - wyjaśnia pan Jacek.

Kandydat na burmistrza: nagle dmuchnęło

- To był moment. Jak wyjeżdżaliśmy, było spokojnie. I nagle dmuchnęło. Tego samego dnia prawie o tej samej porze obok domu kultury w Myszkowie porwało w górę kobietę z parasolem, ma złamaną nogę. Jak staliśmy tam na drodze, jechała do niej karetka pogotowia - relacjonuje Sławomir Kaczyński, kandydat na burmistrza Myszkowa, bohater banera i właściciel samochodu. - Ja nie prowadziłem. Ja byłem tylko pasażerem - zastrzega.

Za kierownicą siedział Włodzimierz Gołuchowski, kandydat na radnego z komitetu Kaczyńskiego. - Ja bym załatwił sprawę polubownie, spisalibyśmy wszystko jak trzeba i kierowca już by miał wypłacone pieniądze z mojego OC. Ale kierowca z pierwszego samochodu chciał koniecznie wzywać policję, zaczął wyzywać Włodka od gbura, z rękami do niego wyskoczył. Źle podeszli do sprawy. Uznałem, że nie powinienem się wtrącać - opowiada Kaczyński.

- Pani z pierwszego samochodu miała rozbitą przednią szybę. Nie zdziwiłbym się, gdyby była niemiła, ale nie słyszałem z jej strony wyzwisk. Na pewno nie doszło do rękoczynów - komentuje pan Jacek. - Pan Kaczyński chciał spisać oświadczenie o nieszczęśliwym wypadku, nie o kolizji. Całe szczęście tego nie zrobiłem. Potem dowiedziałem się, że nie dostałbym pieniędzy z OC - dodaje.

Z Gołuchowskim nie udało nam się skontaktować.

Ponad rok bez samochodu

- Sprawa prowadzona jest w kierunku wykroczenia w ruchu drogowym. Trwają przesłuchania świadków, zbierany jest materiał - przekazała Klaudia Zenderowska, rzeczniczka policji w Myszkowie.

W tej chwili trwają przesłuchania w policji. Pan Jacek obawia się, że sprawa może ciągnąć się nawet półtora roku. - A przez cały ten czas ja będę bez samochodu, ponieważ spowodowane szkody sprawiły, że został mi odebrany dowód rejestracyjny pojazdu, który nie jest zdatny do jazdy - podkreślił. 

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24

Baner wyborczy przewrócił się w trakcie jazdy na samochodyOstatnia prosta kampanii. Wicepremier w Radzyniu Podlaskim"Forbes": wszyscy młodzi miliarderzy zdobyli majątki w ten sam sposóbPrzylep, "Hurghada", dwa komitety. Wszystkie grzechy prezydentaCzy Adam Glapiński powinien stanąć przed Trybunałem Stanu? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24"Jagodność" w niedzielę znów idzie do urn. Czy wreszcie doczeka się tramwaju i parku?Zamiast ptaków w parku będą żubry w lesie. Co obiecuje prezydent Katowic, a na co wydaje pieniądzeByły biskup wziął ślub z autorką książek satanistycznych"Błędna identyfikacja", "naruszenie poleceń". Izraelskie wojsko o ataku na konwójOstatnie chwile przed ciszą wyborczą. Apel szefowej KBWKwas masłowy i obornik przed biurem WałęsyZderzenie dwóch ciężarówek. Ładunek na jezdni"Pan ambasador przeprosił". Wiceszef MSZ po spotkaniu z ambasadorem IzraelaPolicjanci w proteście zrzucili spodnie. Nagrali wideo"Stracił na znaczeniu spór PiS kontra anty-PiS. Linie podziału są inne""Pieszy wtargnął na jezdnię", nie żyje. Policja szuka świadków tragedii na "7"Wyprowadził się i zostawił psy. Były zamknięte przez miesiącWybory samorządowe 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24Wybory samorządowe 2024. Tak wyglądają karty do głosowaniaObietnice, podsumowania, złośliwości. Ostatnie chwile kampanii wyborczej w WarszawieMichael Douglas dowiedział się, że jest spokrewniony ze Scarlett Johansson. "Nie żartujecie?" Białe kwiaty, setki zniczy. Uczczono pamięć Damiana Sobola, który zginął w Strefie GazyNaukowcy o czynniku, który może sprzyjać chorobie Alzheimera. Dotyczy osób w średnim wieku

Czytaj więcej...

Czytany 26 razy