niedziela, 04 luty 2024 22:47

Białoruś. Represje wobec przeciwników reżimu Alaksandra Łukaszenki. Paweł Łatuszka o liczbie zatrzymanych

Napisane przez  ...
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Działacze na rzecz praw człowieka donoszą o ponad 200 zatrzymaniach w dniach 23–24 stycznia na terenie całej Białorusi - przekazał w mediach społecznościowych Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista i były ambasador Białorusi w Polsce. Przytoczył też relację jednego z zatrzymanych. "Ważna jest dla nas stanowcza reakcja Europy na obskurantyzm Łukaszenki" - dodał.

Łatuszka to białoruski opozycjonista, były ambasador Białorusi w Polsce, zastępca szefowej Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi, kierownik Narodowego Zarządu Antykryzysowego. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych mówił o kolejnych represjach wobec osób, które brały udział w protestach przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki. Pod koniec stycznia opozycjonista informował, że w kraju trwają masowe aresztowania i przeszukania, których celem są między innymi byli więźniowie polityczni i ich krewni.

Teraz przytoczył relację jednego z zatrzymanych.

"Na Okrestinie (więzienie - red.) w Mińsku na Białorusi było wiele osób, które zostały zatrzymane za wysłanie paczki do aresztu, dokonanie przelewu czy napisanie listu do więźniów politycznych, których teraz jest na Białorusi przynajmniej 1500, a naprawdę kilka razy więcej. Wśród zatrzymanych przeważały kobiety, były też osoby starsze w wieku 60-70 lat. Cztery-pięć osób umieszczono w izolatkach bez butów, więc ludzie stali do rana na zimnej betonowej podłodze, nie podano im jedzenia. Niemal cały czas ludzie byli w kajdankach, zdejmowano ich dopiero w celi lub w tak zwanej szklance (specjalne pomieszczenie, w którym można tylko stać, godzinami stać). Cele były bardzo zimne i wilgotne" - mówił.

- Działacze na rzecz praw człowieka donoszą o ponad 200 zatrzymaniach w dniach 23–24 stycznia na terenie całej Białorusi. To tylko, co się udało ustalić - przekazał.

Łatuszka dodał, że "Białorusini są eksterminowani i torturowani już czwarty rok (w 2020 roku doszło do wyborów prezydenckich na Białorusi, po których nastąpiły liczne represje - red.)". - A to się dzieje w Europie. W centrum Europy. Ważna jest dla nas stanowcza reakcja Europy na obskurantyzm Łukaszenki. Liczymy na wsparcie ministrów spraw zagranicznych Polski, Litwy, Łotwy, Szwecji, Estonii, innych państw demokratycznych - podkreślił.

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Paweł Łatuszka

Zaślepka materiału TVN24GOimage

Czytaj więcej...

Czytany 36 razy