środa, 24 kwiecień 2024 06:27

Warszawa. Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep

Napisane przez  ...
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W jednym ze sklepów na warszawskim Bemowie doszło do awantury. 34-letni mężczyzna groził sprzedawcy, że go zabije, ponieważ ten miał mu sprzedać nieświeże jedzenie. Agresywny klient zdemolował sklep. Został zatrzymany i objęty policyjnym dozorem.

- Policjanci z komisariatu policji na Bemowie zostali zaalarmowani o tym, że w sklepie jest agresywny mężczyzna. Z informacji wynikało, że mężczyzna awanturował się, krzyczał obraźliwe słowa wobec sprzedawcy, wchodził za ladę, kopał w skrzynki z butelkami, w końcu uderzył nimi o regał z którego spadły inne butelki. Mężczyzna groził sprzedawcy, że go zabije - zrelacjonowała Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.

34-letni agresor został zatrzymany. Okazało się, że był pijany. Jak wskazała Sulowska, badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. - Policjantom tłumaczył, że zdenerwował się na sprzedawcę bo uznał, że ten sprzedał mu nieświeże jedzenie - wyjaśniła policjantka.

Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut dotyczący kierowania gróźb karalnych. 34-latek został objęty dozorem policyjnym. Ma też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. - Za to przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie jeszcze za uszkodzenie mienia - podsumowała Marta Sulowska.

Bójkę nagrała kamera KRP I, Warszawa Śródmieście

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

imageKoniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżetNa budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupyZaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektoraGraffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymaneOstrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustemPierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanikaPies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Czytaj więcej...

Czytany 20 razy