Roman Graczyk
 Wojtek
Była jesień roku 1978, może 1979. Polska gierkowska. Ponieważ interesowałem się drukami bezdebitowymi, moja koleżanka Małgosia Gwiazdecka, która studiowała w Krakowie, ale pochodziła z Warszawy zapytała mnie, czy chciałbym się zająć kolportażem warszawskiej bibuły w Krakowie. [więcej]
​Nie z tego paragrafu, proszę
Instytut Pamięci Narodowej wciąż odmawia przyznania statusu pokrzywdzonego Mirosławowi Chojeckiemu, a sprawa ta ciągnie się już kilka lat.
. [więcej]
​Co po PiS-ie?
Wiele wskazuje, że weszliśmy w fazę schyłku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Może koniec nie nastąpi bardzo prędko, ale jednak nieuchronnie do niego zmierzamy. Po odejściu z klubu PiS posła Kołakowskiego, wcześniej po faktycznym buncie kilkunastu posłów-członków partii PiS podczas głosowania nad ustawą o ochronie zwierząt, większość parlamentarna jest nie tylko kilkuosobowa, ale i krucha. [więcej]
​Veto. Ale po co?
O co toczy się gra? Nie o wieloletni budżet Unii przecież. O unijny Fundusz Odbudowy również nie. Polska uzyskała w obu tych planach finansowych bardzo poczesne miejsce, jedno z najwyższych w UE, licząc przyznane środki per capita. [więcej]
Humory Pana Prezesa
Kiedyś, dawno, dawno temu, powiedzmy, po aferze Rywina, kiedy dwie młode wtedy partie - PiS i PO - szykowały się do przejęcia rządów po chylącym się do upadku SLD, Jarosław Kaczyński miał opinię polityka twardego, może nawet brutalnego, ale też polityka obliczalnego i propaństwowego. W tamtych czasach nawet niektóre liberalne środowiska (np. Fundacja Batorego) chętnie widziały w swoich panelach dyskusyjnych lidera Prawa i Sprawiedliwości, uważały bowiem jego uwagi o strukturalnych słabościach państwa za kompetentne i przenikliwe. [więcej]
Problem rysy na pomniku
Myślę, że jesteśmy akurat w takim miejscu tej konfrontacji, że dobrze jest przemyśleć przygody z historią mitu "Solidarności"/Lecha Wałęsy i wyciągnąć z nich wnioski przydatne dla dziejących się właśnie przygód z historią mitu Kościoła/Jana Pawła II.
. [więcej]
​Prawo: Racje i ich obowiązywanie
Niemal nigdy nie wypowiadam się o ustawodawstwie dotyczącym aborcji - bo materia jest delikatna i nie jestem pewien, jakie rozwiązania prawne byłyby tu odpowiednie. Tym rzadziej o samej aborcji - bo nie mam tytułu, żeby stawiać się w sytuacji, w której - jako mężczyzna - realnie być nie mogę.
. [więcej]
Robert Walenciak